FLASHBACK: George Michael, WFF, Curtis, Kushner, LGBT, Lourdes, Ibisz, MNW


zdjęcie tygodnia: kolejny sensacyjny outing w brukowcu.



Ubiegły tydzień upłynął na Fejsbuku pod znakiem szaleństwa zatytułowanego Gosia & Ewa in the Air – chyba nie trzeba już nikomu przypominać o obowiązku codziennego głosowania na polskie dziewczyny? Ale przypominamy, bo został już tylko tydzień do rozstrzygnięcia konkursu, warto się więc trochę przyłożyć. Kto nie wie, czemu, niech czyta tu.

Niemniej zdarzyło się też kilka innych rzeczy, oto niektóre tematy:

Oprócz tego sporo się działo muzycznie.
Linkowaliśmy do chwytliwych kawałków: Barbra Streisand tandemu Duck Sauce; wyciszonego coveru hitu Wonderful Life Hurtsów – Kylie na żywo dla BBC; remixu dżordżmajkelowego I Want Your Sex autorstwa tandemu Freemason’s z okazji reedycji albumu (odłożonej chwilowo z uwagi na osadzenie wokalisty).
Naszym muzycznym faworytem tygodnia pozostaje jednak mashup wokalu Arethy Franklin z kawałka Save Me z przebojem OMD, poczyniony z okazji come-backu przez tych ostatnich:

http://player.soundcloud.com/player.swf?url=http%3A%2F%2Fapi.soundcloud.com%2Ftracks%2F5010050%3Fsecret_token%3Ds-Q2Tva&secret_url=false

Żegnamy się tradycyjnie wybranym obrazkiem z galerii QueerPop Daily.
Stosownie słonecznym do rozpogodzonej pogody:

No i jak zwykle apel do niezdecydowanych: zapiszcie się wreszcie na listę naszych fanów!
Dziękujemy z góry.

FILM: All You Need Is Love ★★½

Hans mieszka Berlinie ze swoim ukochanym, Nickolasem, z którym zamierza wziąć ślub. Najlepiej w rodzinnych, bawarskich stronach. Zapowiada swoje zamiary matce, która wpada w euforię, opowiadając o nich całemu miasteczku. Problem w tym, że Hans nigdy się przed rodziną nie wyoutował, a z oględnego listu matka nawet nie podejrzewa, że mowa o ślubie męsko-męskim. Po przyjeździe na miejsce okazuje się, że Nickolas także nie wiedział wszystkiego. Wkrótce za to dowiaduje się cała okolica, co wystawia na próbę nie tylko szczęśliwy związek, ale także relacje międzyludzkie w małej, zamkniętej społeczności.

scena z filmu

ocena QueerPop ★★½
Poprawne politycznie skrzyżowanie familijnego kina obyczajowego z komedią romantyczną. Perypetie mało wyrazistej, zakochanej pary szybko schodzą na dalszy plan wobec zamieszania, jakie wywołali w małej, konserwatywnej społeczności. Mimo przewidywalnego i niezbyt przekonującego finału, film cechuje kilka frapujących zwrotów akcji i celnych obserwacji, w przystępnej formie mówi o rzeczach istotnych: nietolerancji, szczerości wobec bliskich, przyjaźni. Sprawna realizacja, przyzwoite aktorstwo, wyraziste charaktery drugoplanowe, a do tego miłe widoki i przystojni narzeczeni. Dobry materiał na miły, niezobowiązujący seans, bez ryzyka zgorszenia heteryckiej części widowni.

[kliknij czytaj więcej, by zobaczyć pełną recenzję, fotosy, info o filmie, oraz pobrać pliki]

Telewizyjna produkcja komercyjnej stacji SAT.1 (co widać już po koszmarnym podtytule – Moja synowa jest mężczyzną), z założenia pomyślana zapewne jako romantyczna komedia pomyłek. I tylko dzięki konwencji domowej rozrywki, filmowi wybaczyć można większość słabych punktów.

Mocno chybiony jest już komediowy punkt zawiązania akcji: bezrefleksyjne parcie Hansa do legalizacji swojego związku w rodzinnej wiosce, po której można się spodziewać wszystkiego, tylko nie ciepłego przyjęcia takich pomysłów. Hans nie dość, że nie informuje wprost matki, to jeszcze – jak się okazuje – także narzeczonego. Nikt nic nie wie, więc początkowy komizm oparty jest na zderzeniu dwóch światów i ich wzajemnych reakcji na siebie. Nawet gdy sytuacja się zaostrzy, Hans będzie obstawał przy swoim – weźmie ślub tutaj, lub nigdzie, co dodatkowo zaognia intrygę.

Stopniowo opowieść odbija w kierunku o wiele ciekawszym i poważniejszym. Zaistnienie miłej i grzecznej, homoseksualnej pary staje się punktem wyjścia do obserwacji reakcji miasteczka. W centrum uwagi stoi narratorka całości, Katharina, przeżywająca rozterki świeżo zdekonspirowanej matki geja. Później dołączy do niej także ojciec Hansa, dawno z nią rozwiedziony, do tej pory nie dbający zbytnio o losy syna. Ujawnienie jego tajemnicy stawia tych dwoje na publicznym świeczniku, zmusza do konfrontacji ze znanym sobie środowiskiem, które z dnia na dzień staje coraz bardziej nieufne i wrogie.

Nie dość, że muszą stawić czoła własnym uprzedzeniom, to za chwilę także bliskim, w których do tej pory znajdowali oparcie. Oczywiście, zmagania o odzyskanie dawnej pozycji i szacunki zbliżą ich z powrotem do siebie, ten wątek także potoczy się w przewidywalnym kierunku. Razem będą potrafili porozmawiać z synem, któremu matka powie: „Potrzebowałeś 2 lat, żeby nam o tym powiedzieć, czemu oczekujesz, że przyjmiemy to od razu do wiadomości”. Napomnienienie Hans otrzymuje także od Nickolasa, najwyraźniej nie do końca odpornego na jego ślubne fanaberie, które powodują jedynie eskalację niechęci. Zostaje postawione pytanie o istotę związku, a skruszony powrót do domu staje się odpowiedzią i przyczynkiem, do zaskakującej decyzji.

Gdybyż tylko scenarzystki całości zatrzymały się w tym miejscu, stałby się All You Need Is Love filmem dużo oryginalniejszym. A tak pozostaje dominująco sztampowym produkcyjniakiem, w którym nastąpić musi scena ogólnego pojednania, nawet wbrew rozsądkowi i dotychczasowym wydarzeniom. Na szczęście pozostaje także produkcyjniakiem porządnym: z wyrazistymi postaciami drugoplanowymi (ech, te blond jędze, cycate szwarcharaktery!), przyzwoitym aktorstwem, miłym soundtrackiem i przystojnymi narzeczonymi. A w końcu, czego żądać więcej od komedii obyczajowej?

Galeria fotosów z filmu:

All you need is love – Meine Schwiegertochter ist ein Mann
Niemcy 2009 obyczajowy, 92 minuty
scenariusz: Jessica Schellack, Kerstin Österlin

reżyseria: Edzard Onneken

występują: Saskia Vester, Jürgen Tonkel, Jenny Elvers-Elbertzhagen, Andreas Helgi Schmid, Manuel Witting
język: niemiecki, polskie napisy: brak informacji
download info.

FILM: Hard ★★★

plakat z filmu przypomina gejowskie zeszyty komiksowe w konwencji s/m z lat 70.

Ray jest młodym policjantem, nowicjuszem Wydziału Zabójstw w Los Angeles. Jednym z jego największych problemów jest własne gejostwo, z którym sam nie do końca umie się uporać (ma za sobą nieudane małżeństwo). Tymczasem już w pierwszych dniach służby staje przed nie lada wyzwaniem: w mieście odnajdywane są kolejne zmasakrowane ciała młodych, prostytuujących się homoseksualistów. Wszystko wskazuje, że pojawił się seryjny morderca, który na własną rękę „czyści ulice”. Szukając świadków w branżowych lokalach, Ray trafia na Jacka, z którym spędza noc. Okazuje się, że dał się wciągnąć w pułapkę: rano kochanek spina go kajdankami, wyznaje, że jest zabójcą, i kradnie odznakę, która odnajdzie się dopiero w ustach kolejnej ofiary. Rozpoczyna się mordercza gra w kotka i myszkę, podczas której Ray zmuszony będzie ujawnić się przed współpracownikami, co – zgodnie z jego obawami – przysporzy mu dodatkowych problemów.

http://www.dailymotion.pl/swf/video/x8tlns_hard
zwiastun filmu

ocena QueerPop ★★★
Przyzwoity, dobrze zrealizowany thriller w staroświeckim tego słowa znaczeniu. Twórcom udało się połączyć sensacyjną intrygę z przekonującym obrazem problemu dyskryminacji gejów, która staje się niemal równorzędnym tematem opowieści. Do atutów dramaturgicznych należy równoległe pokazywanie historii z punktu widzenia charyzmatycznego mordercy oraz rozdartego policjanta. Groza budowana jest bez zbytniego epatowania brutalnymi obrazami, kumuluje się na poziomie psychologicznym. Zwroty akcji i wymowa całości  rekompensują niedociągnięcia scenariusza czy obsady.

[kliknij czytaj więcej, by zobaczyć pełną recenzję, fotosy, info o filmie, oraz pobrać pliki]

Niskobudżetowy film, nakręcony własnym sumptem za 100.000 USD, którego następnie renomowane laboratoria nie chciały ponoć wywołać i wyprodukować kopii. Bynajmniej nie z uwagi na okrucieństwo niektórych obrazów, ale na sceny seksu i pocałunków męsko-męskich. Faktycznie, samą tematyką film nie mógł do końca szokować – powstał przecież prawie dwie dekady po sławetnym Cruising (Zadanie specjalne) Williama Friedkina z 1980 r., który wywołał demonstracje środowisk LGBT. Mimo, że główna sieć intrygi tu także obraca się wokół sadystycznego, seryjnego zabójcy-geja, Hard nie jest aż tak dosadny w ukazywaniu środowiska s/m czy zabójstw. Mimo to także doczekał krytyki (film miał premierę podczas branżowego festiwalu w San Francisco).

Podobieństwo do Cruising jest zresztą czysto powierzchowne, nawet jeśli w warstwie muzyczno-wizualnej Huckert pozostaje bliski stylistyce lat 80. Al Pacino grał samotnego bohatera, który pogrąża się (wraz z widzem) w dotąd obcym mu, mrocznym i brutalnym świecie. Bohater Hard, Ray, od początku jest z tym światem związany, jako gej, chcąc nie chcąc – przynależy do niego. Ale jest i druga, podstawowa różnica: Ray ma wyrazistego antagonistę, którego poznajemy już w pierwszych scenach. Morderca, Jack, jest rosłym, przystojnym facetem o zmysłowym głosie, cechuje się zwierzęcym magnetyzmem, rodem z gejowskich świerszczyków. Cichą przystań w Los Angeles znajdzie u żonatego kryptogeja, który pozwoli mu u siebie zamieszkać, podsunie wszystko na tacy, i jeszcze z wdzięcznością da się regularnie posuwać. To on także pokaże Johnowi opuszczony budynek teatru, który ten przerobi z czasem na rzeźnię młodych homoseksualistów.

John trafnie wyczuwa homoseksualizm gliniarza i – jak to w takich filmach bywa – wciąga go w swoją grę. Kiedy karty zostają wyłożone na stół, Ray staje przed wyborem: przyzna się do swojego homoseksualizmu lub sam zostanie uznany za mordercę. O dziwo, w niedoli poprze go dopiero co poznany partner z Wydziału. Reszta gliniarzy podchodzi do sprawy więcej niż nieprzyjaźnie, posuwając się – przy cichej aprobacie zwierzchnika – do brutalnej napaści. Ray zostaje więc w rozgrywce sam na sam z mordercą, w dodatku odsunięty od sprawy, z jednym sprzymierzeńcem u boku.

Hard nie jest filmem spektakularnie widowiskowym, ale toczy się konsekwentnie wyznaczonym torem, zaskakując dramaturgią (vide: pierwsze odnalezione zwłoki małżeństwa, policyjne zatrzymanie samochodu etc.) niepostrzeżenie wciągając widza. Pozostaje wiarygodny, choć w miarę zagęszczania się atmosfery – także przewidywalny. Nie do końca równe poziomem aktorstwo, z nawiązką rekompensuje charyzma Malcolma Moormana w roli zabójcy, którego postać pozostaje do końca nieodgadniona, a przy tym – wielowymiarowa.
Przede wszystkim Hard rysuje się interesująco w kontekście homofobii, która wydaje się siłą napędową całej historii i większości bohaterów. Właściwie wszystkie postaci, sportretowane w filmie, mają problem z seksualnością. Począwszy od głównego bohatera, który najwyraźniej nie do końca doszedł do ładu sam z sobą – barman w jednym z klubów pyta go wręcz, z czym ma większy problem: ujawnienie się przed policją jako gej, czy przed gejami – jako policjant. Autodestrukcyjna nienawiść do gejów napędza do działania mordercę, po części zafascynowanego jednak gliniarzem, z którym całuje się, choć według jego kodeksu to równoznaczne z wyrokiem śmierci. Łóżkowa scena tych dwóch nie bez przyczyny przypomina zawodowe zapasy – obaj próbują zdominować partnera.
Nie mniej ciekawy wydaje się jednak drugi plan i epizody opowieści, jak choćby postawa ofiar czy reakcja, z jaką wśród policjantów spotyka się coming out Raya. Podczas gdy o ofiarach morderstw wyrażają się z pogardą, obecność jawnego, i do tego nieprzegiętego geja, wywołuje w nich prawdziwy amok. I tu jednak reżyser podsuwa tropy – kamera przyłapuje najbardziej agresywnego z nich na podpatrywaniu kąpiącego się kolegi pod prysznicem.
W tym całym zamieszaniu tylko Tom, policyjny partner Raya, zachowuje od początku należyty spokój. Ze stoicyzmem przyjmuje wyznanie o homoseksualizmie kolegi, kryje go przed zwierzchnikami i do końca trwa przy nim, pomagając w rozwiązaniu sprawy, która siłą rzeczy staje się jak najbardziej batalią osobistą. Hard nie pozostawia przy tym złudzeń, że do jej zakończenia wystarczy przechytrzyć mordercę. Wydarzyły się rzeczy nieodwracalne i przecież Ray wróci następnego dnia do pracy, gdzie będzie musiał stawić czoła swoim wczorajszym oprawcom, a – jak pokazują ostatnie sceny filmu – zło na zewnątrz także nie śpi.

Galeria fotosów z filmu:

Hard
USA 1998 thriller, 101 minut
scenariusz i reżyseria: John Huckert, John Matkowsky

występują: Malcolm Mooreman, Noel Palomaria, Charles Lanyer
język: angielski, polskie napisy: brak informacji
download info.

HIT DNIA: Coming Out at Christmas

Z okazji dzisiejszej okazji życzymy.
A żeby nie było zbyt ortodoksyjnie, nieortodoksyjna wigilijna pieśń w dwóch różnych wykonaniach: nieco bardziej figlarnym, australijskim, oraz rzeczowo wykrzyczanym, brytyjskim.
Merry Xmas, everyone…

Sydney Gay & Lesbian Choir


London Gay Men’s Chorus